Strona 6 z 10
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: sob maja 21, 2011 20:23
autor: atlantyda ;o)
Zatrzymałam się przy 6 kawałku.Co prawda to tylko fragmenciki utworów,ale nie dałam rady słuchać dalej.Drażni mnie przede wszystkim głos.Muzyka absolutnie nie do przyjęcia przez moje uszy-brrr... - moja opinia.Całości chyba nawet nie wysłucham,to mi wystarczy.
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: ndz maja 22, 2011 1:39
autor: MiReK
MASAKRA!!! Aż wstyd mi się przyznać że Dieter był moim guru muzyki od 1984 roku,a Thomas był tylko jego głosem! Czego się Dieter nie dotknął było SUPER! To było z daleka czuć że wyszło spod jego skrzydeł! Ale ostatnio...wstyd mi że jest(był,moim wielkim idolem),to co tworzy Thomas jest bliższe mojemu sercu.Ostatnimi czasy,wszyscy podopieczni Bohlena są tacy monotonni,nijacy,nie chce mi się już ich słuchać!
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 8:36
autor: Peter
Mnie ciekawi czemu Arek nic nie mówi na temat albumu, ciekawi mnie co on powie, bo facet jest mądry i zawsze znajdzie jakieś zapożyczenia. Może się przestraszył tego albumu i nie chce się wypowiadać, że niby taki słaby ten album?

To może być miejsce niższe niż numer 1 bo w tym samym czasie w Niemczech wychodzi Lady gaga, dlatego nie wróżę temu albumowi za wiele, szczególnie, że opinie Niemców są podzielone....
Btw, ale się Dieter postarał z tekstem "close your eyes to seven, love is hard to find"

Pytam który to już raz

Już mi się to tak przeżarło, że nie mogę tego słuchać i albumu chyba jednak nie kupię....
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 19:31
autor: Jacek
Zadam w takim razie nieco prowokacyjne pytanie. A mianowicie : co sprawia (oprócz promocji co jest oczywiste), że te beznadziejne

single i płyty wyprodukowane przez Didiego regularnie pokrywają się złotem i platyną w krajach niemieckojęzycznych i osiągają mimo wszystkich mankamentów pozycje na listach o, których wielu innych artystów niemieckich może tylko pomarzyć

Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 20:08
autor: atlantyda ;o)
Jacek pisze:Zadam w takim razie nieco prowokacyjne pytanie. A mianowicie : co sprawia (oprócz promocji co jest oczywiste), że te beznadziejne

single i płyty wyprodukowane przez Didiego regularnie pokrywają się złotem i platyną w krajach niemieckojęzycznych i osiągają mimo wszystkich mankamentów pozycje na listach o, których wielu innych artystów niemieckich może tylko pomarzyć

Już Ci tłumaczę:)
Ponieważ albumy produkowane przez Bohlena dla zwycięzców DSDS z pewnością w przynajmniej 70% kupują fani
Dietera Bohlena,aby włożyć album CD na półkę uzupełniając tym samym kolekcję,nie koniecznie muszą tych płyt słuchać.
a Dieter Bohlen to marka sama w sobie,chociażby nie wiadomo jaki szajs wyprodukował,
My wierni fani kupimy to.Stąd takie osiągnięcia w sprzedaży tych płyt

.
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 20:10
autor: Peter
A tu możesz być w błędzie Agnieszko, bo fani Bohlena nie są grupą docelową tych produktów, kupują to głównie małolaty, zakochane po uszy w idolu, by o nim zapomnieć już w przyszłym roku, a fani Bohlena niektórzy też ten album kupią, ale nie wszyscy.
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 20:17
autor: atlantyda ;o)
Peter pisze:A tu możesz być w błędzie Agnieszko, bo fani Bohlena nie są grupą docelową tych produktów, kupują to głównie małolaty, zakochane po uszy w idolu,
Tak i kupuje te albumy tyle małolatów,że osiągają platynę,no proszę Cię...
Peter pisze:zakochane po uszy w idolu, by o nim zapomnieć już w przyszłym roku
Sam sobie odpowiedziałeś
Peter pisze:a fani Bohlena niektórzy też ten album kupią, ale nie wszyscy
Oczywiście,że nie wszyscy bo tego albumu na pewno JA nie kupię i TY też nie

(wiadomo o co chodzi).
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 20:19
autor: Peter
@ Agnieszka, główny cel albumu jest inny: niemieckie małolaty zakochane w "boskim " głosie Pietro i w nim samym.

Ja dziękuję za ten album. To wystarczy by album był platyną, zważywszy jak wysoką widownię miało DSDS, fani Db to za mało: Ty jesteś w tej mniej liczniejszej grupie, fanów MT, którzy to kupią (nie wszyscy) bo tylko dlatego, że to robota Bohlena.
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 20:21
autor: Jacek
Nie, ja właśnie myślę, że fani Bohlena nie są docelową grupą tej muzyki. Docelową grupą są małolaty, przecież za czasów pierwszego okresu Modern Talking tez tak było. Ja myślę, że Dieter jest teraz o wiele mniej płodny muzycznie, ale świetnego nosa, łeb do interesów i potrafi bezbłednie wykorzystac wszystkie atuty jakie ma. I za to go cenię bardziej niż Thomasa, mimo że ostatnia płyta Thomasa na podstawie odsłuchu zapowiada się niewspółmiernie ciekawsza niż płyta Lombardiego. Ale Dieter po prostu ma do tego wszystkiego łeb

Do tej całej otoczki, która w dzisiejszych czasach jest dla ludu często ważniejsza niż sama muzyka
Peter ma rację
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 20:29
autor: atlantyda ;o)
Jacek pisze:Docelową grupą są małolaty, przecież za czasów pierwszego okresu Modern Talking tez tak było.
W Modern Talking pomagał Dieterowi w Studio Luis Rodriguez gdyby nie ten Pan to najprawdopodobniej nigdy MT nie osiągnęło by takiej popularności.Dieter sam nie potrafi stworzyć przeboju i taka prawda.
Jacek pisze:Ja myślę, że Dieter jest teraz o wiele mniej płodny muzycznie
No więc o czym tu dyskutować?
Jacek pisze:ale świetnego nosa, łeb do interesów i potrafi bezbłednie wykorzystac wszystkie atuty jakie ma
No i dokładnie,dokładnie piszesz o tym o czym ja tylko inaczej to ująłeś sprzedaje się marka
producent Dieter Bohlen,nie rozumiesz tego?
Jacek pisze:I za to go cenię bardziej niż Thomasa, mimo że ostatnia płyta Thomasa na podstawie odsłuchu zapowiada się niewspółmiernie ciekawsza niż płyta Lombardiego
Po sprzedaży tych dwóch albumów będziemy wiedzieli kto się bardziej postarał
Jacek pisze:Ale Dieter po prostu ma do tego wszystkiego łeb

Do tej całej otoczki, która w dzisiejszych czasach jest dla ludu często ważniejsza niż sama muzyka
Właśnie Dieter ma łeb do interesów,dobrze wie co robi i jak wykorzystać swoje nazwisko dopóki jeszcze może

.
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 20:32
autor: Peter
Ale Atlantyda co ma do dyskusji to, że Bohlen nie potrafi stworzyć przeboju i pomagał mu LR, skoro Jacek napisał, że docelową grupą MT były małolaty?
Dieter może dzisiaj nie jest tak płodny jak dawniej i robi takie średnie albumy jak to, ale na pewno kiedyś tak nie było o czym świadczą piosenki robione bez LR jak choćby "Laila", nie mów, że to nie było przebojem? Może nie było w pierwszej piątce, ale jest grane do dzisiaj w klubach na całym świecie.
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 20:36
autor: atlantyda ;o)
Peter pisze:Ale Atlantyda co ma do dyskusji to, że Bohlen nie potrafi stworzyć przeboju i pomagał mu LR, skoro Jacek napisał, że docelową grupą MT były małolaty?
To ma do rzeczy,że piosenki były przebojowe i miło się ich słuchało,tańczyło i relaksowało przy nich.
Peter pisze:Dieter może dzisiaj nie jest tak płodny jak dawniej i robi takie średnie albumy jak to, ale na pewno kiedyś tak nie było o czym świadczą piosenki robione bez LR jak choćby "Laila", nie mów, że to nie było przebojem? Może nie było w pierwszej piątce, ale jest grane do dzisiaj w klubach na całym świecie.
No właśnie "Laila" robiona przez Rodrigueza i była przebojem-kojarzysz co piszesz?
Wcześniej Dieter pisał i dla Thomasa i dla siebie bez udziału Luisa i jak mu to wychodziło chyba sam najlepiej wiesz

więc nie wiem o czym my tu dyskutujemy?
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 20:39
autor: ArCrack
atlantyda ;o) pisze:Ponieważ albumy produkowane przez Bohlena dla zwycięzców DSDS z pewnością w przynajmniej 70% kupują fani Dietera Bohlena,aby włożyć album CD na półkę uzupełniając tym samym kolekcję,nie koniecznie muszą tych płyt słuchać.
a Dieter Bohlen to marka sama w sobie,chociażby nie wiadomo jaki szajs wyprodukował,My wierni fani kupimy to.Stąd takie osiągnięcia w sprzedaży tych płyt

.
Jak wiele potrafią sami fani Bohlena pokazał album Dieter - der Film. Żenująco słaba sprzedaż tego CD pokazała, że stanowią oni jakiś margines całego niemieckiego rynku muzycznego. Co do pytania postawionego przez Jacka - naturalnie, że to w przytłaczającej większości promocja w TV. Ogląda się te same gęby przez kilkanaście tygodni jak to w reality show, więc i po programie przez pewien czas cieszy się taka osoba popularnością. Doświadczenie poprzednich edycji pokazuje, że ta popularność zazwyczaj jednak spada w zastraszającym tempie parę miesięcy po programie.
PS. Laila nie była tworzona z pomocą Rodrigueza.
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 20:41
autor: Peter
@ Agnieszka. "Laila" na bank nie była robiona przez LR. To robota DB z pomocą Jeo. Już rozumiem o co Ci chodziło, ale nie mów, że bez LR Bohlen nie jest w stanie zrobić przeboju, bo ma choćby podwójną koronę w postaci CMN, a przebojów za DSDS ma więcej niż za czasów MT i BS, nic dziwnego, że nie chce do tego wracać. Może chodziło Ci o to, że nie może zrobić hitu w starym stylu i tu się zgodzę.

Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 20:47
autor: atlantyda ;o)
Peter pisze:Może chodziło Ci o to, że nie może zrobić hitu w starym stylu i tu się zgodzę.

No i właśnie bo tych brzdęków,które ostatnio produkuje Dieter,słuchać się nie da,przynajmniej ja nie daję rady

.
Re: Pietro Lombardi - singiel Call My Name i album Jackpot
: pn maja 23, 2011 20:57
autor: edmund1974
Moim zdaniem wysoka sprzedarz obecnych plyt Bohlena jest spowodowana przede wszystkim ogromna machina promocyjna zwiazana z DSDS. Podzielam zdanie Petera, ze grupa docelowa tych plyt sa malolaci zapatrzeni w "boskich" finalistow DSDS. I sa to moim zdaniem ci sami Niemcy, ktorzy biora udzial w SMSowych glosowaniach na tych pseudo supergwaizorow muzycznych. Wpierw glosuja wysylajac SMSy a potem kupuja plyty tych gwiazdeczek, gdy tylko te plyty ukarza sie na rynku. Druga grupa, moim zdaniem znacznie mniejsza, ktora kupuje w Niemczech plyty Bohlena sa "zatwardziali" fani jego tworczosci, ktorzy kupia wszystko, co zostanie wyprodukowane przez genialnego kiedys Bohlena. Moim zdaniem zatwardzialych fanow Bohlena nie ma juz w Niemczach az tak wiele a w kazdym badz razie nie az tyle, by Dieter swoimi produkcjami osiagal "zloto" i "platyne", jesli mialby liczyc tylko na swoich starych fanow. Dlatego tez Dieter tworzy dzis w wiekszosci bezwartosciowa papke (w przypadku plyty Pietro nazwalbym to nawet "produktem muzykopodobnym") skierowana stylistycznie wlasnie do grupy malowymagajacej mlodziezy niemieckiej. Jestem niemal pewien, ze gdyby w miejsce Bohlena postawic innego producenta muzycznego to plyty sygnowane znaczkiem DSDS nadal osiagaly by duze naklady - moze mniejsze niz "made by Bohlen", bo magia jego nazwiska w jakims stopniu nadal dziala, ale jednak duze naklady. Czy tak jest naprawde, tego nie wiem. W kazdym badz razie ja tak to widze.
Pozdrawiam!