Sprzedam płyty Modern Talking, Thomas Anders, Blue System

[ŁukaszekMT]

WITAM WSZYSTKICH MAM DO ZAOFEROWANIE DWIE PŁYTY WINYLOWE MODERN TALKING Ready For Romance (The 3rd Album) IIn The Middle Of Nowhere (The 4th Album) 4 ALBUM TO WYDANIE POLSKIE W BARDZO DOBRY STANIE OKŁADKA I PŁYTA .A ZAŚ 3 ALBUM WYDANIE BUŁGARYJSKIE STAN OKŁADKI BARDZO DOBRY I PŁYTY BARDZO DOBRY ZA SZTUKE 15ZŁ .PROSZE O PROPOZYCJE??

[michal.czeslaw]

you're my heart dziękuję za płytki TA.Gdybyś jeszcze miał jakieś oferty chętnie kupię, jeżeli nie będę mieć ich w swoich zbiorach.Pozdrawiam serdecznie.

[polaczek892]

A masz może Romantic Warriors z 87 roku oczywiście w wersji kompaktowej?
Bo z lat 80-tych mam niestety 5 płyt.
Bardzo proszę o odpowiedź na pw.

[art_system]

W życiu bym nie sprzedał swojej kolekcji, którą kompletowałem od 15 lat. Mają znaczenie wielce osobiste i gdybym je odsprzedał to tak jakbym część swojego życia oddał, mają wartość bardzo osobistą, sentymentalną. Żeby oddać je po 5-15 zł !!! Co z Tobą człeku:) Kasy Ci zabrakło:) Z całym szacunkiem trochę to dziwne delikatnie mówiąc jak na fana.

[MTalkingusia28]

W życiu bym nie sprzedał swojej kolekcji, którą kompletowałem od 15 lat. Mają znaczenie wielce osobiste i gdybym je odsprzedał to tak jakbym część swojego życia oddał, mają wartość bardzo osobistą, sentymentalną.

A wiesz, że masz rację? Ja swojej kolekcji też nigdy nie odsprzedam, bo ma dla mnie ogromną wartość. Od samego początku tak twierdziłam i nadal tak uważam. Ja moją kolekcję kompletuję trochę mniej, bo od 10 lat i nadal szukam po internecie płyt, których mi brakuje choć i tak nie wszystkie możliwe jest zdobyć. Mówię o płytach Thomasa (mam 3 + The DVD Collection), Modern Talking mam wszystkie oprócz 5 i 6 albumu. Kolekcjonuję też wszelkie składanki Modern Talking i zamawiam je wszystkie po kolei z neta.
Od samego początku kolekcjonowania płyt Modern Talking mówiłam, że one są dla mnie na wagę złota i po `98 postanowiłam, że nigdy nie oddam moich ukochanych płyt. Płyty Modern Talking zaczęłam kupować w 2002, a wcześniej miałam kasety i nadal je mam, choć niektóre nie nadają się do słuchania, bo uszkodziły się w magnetofonie, ale nie potrafię ich za żadną cenę wyrzucić. Po prostu nie potrafiłam tego zrobić. Wszystkie stoją u mnie na półce. I masz rację, bardzo podobnie myślimy, ja też na początku utwierdziłam się w przekonaniu, że gdybym te płyty komuś oddała to tak jakbym oddała cząstkę siebie. Jak dotąd nie zmieniłam zdania. Nie wiem czy kiedykolwiek bym potrafiła je komuś oddać. Chyba to niemożliwe. Pozdrawiam