Daniel pisze:Problem z TA jest taki, że on sam nie wie, co właściwie chce śpiewać, jaką muzykę nagrywać.
Co kolejny jego album, to inna stylistyka i nurt muzyczny.
A prawda jest taka, że on młodego pokolenia do siebie nie przekona, nawet jakby chodził na rzęsach.
To tak jakby w Polsce nagle nastolatkowie zaczęli słuchać Krawczyka Tak się nigdy nie stanie!
TA powinien nagrywać piosenki w stylu MT, bo z tego jest znany i za to lubiany. A nie jakiś jazz, kolędy, czy techno.
Cóż, ja mam 14 lat, a jednak Thomas mnie do siebie przekonuje
lu jest takich jak ty 5 czy 6u? Generalnie młodzi słuchają tego "badziewu" jaki jest w Esce, co ciekawe oni tego za badziew nie uważają a starą muzykę za kicz.
Thomas się pogubił? Wielu artystów nagrywa w różnych stylach, Robbie Williams czy George Michael też się pogubili nagrywając jazz czy kolędy? Thomas śpiewa to na co aktualnie ma ochotę...
Słucham sobie tego albumu od jakiegoś czasu, gdyż bardziej do tej pory koncentrowałem się na nowościach z obozu Systems In Blue (byłem bardzo ciekawe co z siebie są w stanie wydusić bez wokalisty)... Thomas jak wiadomo: głos i ten głos mu się nie zmienił, kilka melodii jest nawet niezłych i nie razi mnie ten niemiecki ja tylko nie lubię sposobu robienia muzyki na wstawkach wokalnych typu ooooouuuuuoooou, to mnie a nie żaden niemiecki rai, to jest chyba w dwóch początkowych piosenkach, a album średniany, nienajgorszy ale poprzednie - poza "HIStory", były sporo lepsze. Cenie go jednak że zakasał rękawy i poszedł o kolejny krok dalej.
Zgadza sie , producent Christian Geller ,w nastepnym roku planuje dopiero wydac Album z tekstami Angielskimi, z drugiej strony to mu sie nie dziwie ze wydaje drugi Album po Niemiecku ,nie mam teraz danych ile sprzedal Pures Leben ale widocznie na tyle duzo ze bedzie nagrywal drugi ,pozdrowka