Thomas Anders - album 'Pures Leben'

[riccardo1989]

Na tym albumie jak dla mnie są jedynie 3 wartościowe i na wysokim poziomie piosenki:

- Der beste Tag meines Leben;
- Sternenregen;
- Träume.

Liczę, że to tych piosenkę powstaną klipy i powstaną w angielskiej wersji.
Reszty nie daję rady do końca wysłuchać... Nie wiem czemu niektórym nie pasuje "Ooooo...." w Der beste Tag meines Leben. To bardzo odświeża i uwspółcześnia piosenkę. 100000 to jest lepsze niż piejące stare dziadki z SiB, którzy powinny zejść ze sceny bo straszą wyglądem, głosem, a przede wszystkim piosenkami i ich aranżacjami.

[atlantyda ;o)]

Wydaje mi się,że powodem tej ostrej krytyki jest to,że album jest nagrany w j.niemieckim. Dlategi jest tak ciężko go słuchać. Mnie osobiście po trzecim wysłuchaniy nawet podchidzi. Muzyka jest nowoczesna,niczym nie odbiegająca id tego co stworzył Bohlen dla Andrei Berg czy Prince Damiana czy Daniela. Jeżeli chodzi o pazerność Thomasa na kasę to na pewno jest mniejsza niż u Bohlena.
Piosenki,które Thomas skomponował w Modetn Talking,akurat mnie nie odpiwiadają ,a Wielki Fan Michał T ,zachwyca się nimi. Gusta są więc różne i nie należy przekonywać ludzi, że album jest kompletnie nie udany.

[MichałT]

Wydaje mi się,że powodem tej ostrej krytyki jest to,że album jest nagrany w j.niemieckim. Dlategi jest tak ciężko go słuchać. Mnie osobiście po trzecim wysłuchaniy nawet podchidzi. Muzyka jest nowoczesna,niczym nie odbiegająca id tego co stworzył Bohlen dla Andrei Berg czy Prince Damiana czy Daniela. Jeżeli chodzi o pazerność Thomasa na kasę to na pewno jest mniejsza niż u Bohlena.
Piosenki,które Thomas skomponował w Modetn Talking,akurat mnie nie odpiwiadają ,a Wielki Fan Michał T ,zachwyca się nimi. Gusta są więc różne i nie należy przekonywać ludzi, że album jest kompletnie nie udany.

Droga Atlantydo
nie rozumiem skąd pomysł, że moja krytyka albumu jest spowodowana językiem w jakim jest nagrany. Nigdzie nie napisałem bowiem, że język niemiecki powoduje gorszą jakość albumu, więc jest to czysty domysł, bez żadnego poparcia. Dodam, że uwielbiam albumy napisane dla Roy'a Blacka, czy chociaż Peter'a Alexandra - to prawdziwie perły wśród schlagerów. Nie rozumiem też argumentu, że Dieter jest bardziej pazerny od Thomasa. Wydaje mi się, że to próba oczyszczenia TA przez obrzucenie błotem Didiego. Pełna zgoda swoją drogą, że to nie odbiega zbytnio od Prince'a... a to z kolei nie świadczy dobrze o TA Argument, że coś jest dobre, bo tak samo złe jak inne, to nie jest dobry argument
De gustibus non est disputandum. Tą formułka mogłaby służyć jako jedyny argument do zamknięcia forum, ale w takim razie postaram się wymienić czemu ten album jest zły obiektywnie:
1.) Jest słabo wyprodukowany. Utwory rzucają się na ucho, przez co wielokrotny odsłuch jest utrudniony, jeśli nie niemożliwy. Jest to typowo dzisiejsza zagrywka, która przedkłada głośność utworu nad możliwościami dynamiki piosenek. Nie ma niczego w oddali, utwory są "napompowane".
2.) Aranżacje są jak gotowe szablony z Tyrosa. Są wszystkie bardzo podobne, nie zawierają żadnych dodatkowych smaczków, są kompletnie odtwórcze. Brak tu własnego wkładu artystycznego.
3.) Nie bardzo wiadomo dla kogo jest ta płyta. Te aranżacje to ukłon w stronę dzisiejszych trendów i młodych osób, które... i tak TA nie słuchają nie jest to album typu schlager, bo to nie te melodie i aranżacje, a dodatkowo przez te własne aranżacje nie jest zbyt appealing dla starszych odbiorców. Jest to po prostu kolejna wtopa produkcyjna jak ta z Fahrenkrogiem, co dziwi. TA jak widać się kompletnie nie uczy - ja poprowadziłbym jego karierę znacznie lepiej.

Pozdrawiam cieplutko!

[Gasolina91]

Rzadko sięgam po albumy solowe Thomasa ale zdecydowałam się przesłuchać "Pures Leben".
Ze wszystkich utworów najbardziej podoba mi się ballada "Das Lied das Leben heißt" - dla mnie cudo, piękna piosenka. Jak napisała Atlantyda, album wielu osobom nie przypadł do gustu bo jest nagrany w języku niemieckim ale dla mnie, wyżej wymieniona ballada brzmi super, nawet po niemiecku, jest melodyjna. Głos Thomasa idealnie nadaje się do ballad. Dla mnie utwór na 5
Kolejną i "ostatnią" piosenką, która mi się spodobała to singiel "Der beste Tag meines Lebens". Plus za fajny teledysk.

[atlantyda ;o)]

Drogi MichaleT. Napisz, że Tobie nie odpowiada to czy tamto na albumie , a nie że jest zły bo jest źle zrobiony...bo to już jakiś nonsens. Szablony??? To akurat jest bardzo popularne wśród ostatnich produkcji Bohlena.
To kto bardziej jest pazerny na kasę nie będę się z Tobą wykłócała.
Daj szansę posłuchania tej płyty każdemu kto jest bardziej lub mnie zainteresowany, a nie przedstawiaj jej jako kompletnej klapy. Bo to co opisujesz są to wyłącznie Twoje odczucia.
O album niemieckojęzyczny prosili Thomasa jego niemieccy fani już od kilku lat. Jest więc to przemyślany projekt.Mamy więc porównanie jak słucha się Thomasa po angielsku a po niemiecku. Dodam , że album będzie wydany również w j.angielskim co nie jest żadną tajemnicą. Czy wtedy spodoba się bardziej?? Mnie pewnie tak

[Peter]

Myślę, że ktoś tu przesadza, Thomas w przeciwieństwie do Dietera nigdy nie osiągnął poziomu chodnika a Bohlen był poniżej parteru z kilkoma płytami 2007-2016... uwielbiam Bohlena za jego muzykę ale nie jestem na tyle zaślepiony by nie widzieć, że taki Medlock to lata świetlne od Blue System (nawet tak dennego jak "Here I Am") czy późniejszych wynalazków...

A Thomas? On NIGDY nie zszedł (przynajmniej w solowych utworach a nie w coverach MT) poniżej pewnego poziomu i wcale nie był to niski poziom, bardzo cenie Thomasa za to że się stara, że po drugim MT zaczął tworzyć ciekawszą muzykę niż smęty Differenty (choć i tam było kilka piosenek godnych uwagi). Nie zgadzam się ze zdaniem, że Thomas solo to piach bo jak nazwać taki album jak "Cloud Dancer"?

Płyta mi się podoba, o dziwo nie razi ten niemiecki a myślałem, że będzie, lubię do niej wracać a to już całkiem dużo jak na mnie.

[Agata]

Ja od samego początku byłam nastawiona średnio do nowego albumu i to nie dlatego, że jest o niemiecku, bo wiele dawnych piosenek Thomasa w tym języku uwielbiam. Moje podejście wynikało bardziej z przyczepionej do niego jakby łatki "szlagierowy".

A tu naprawdę pozytywne zaskoczenie. Rzeczywiście, parę piosenek trąci szlagierem, ale znalazłam tu wiele elementów które mnie naprawdę zadowoliły. Dla mnie album to trochę mix stylu Anders|Fahrenkrog i drugiego MT.

Moje ulubione szybkie kawałki to 2 i 4, Sternenregen oraz Feuerwerk, i to wcale nie od początku, ale najbardziej refeny. Prawdziwą perełką jest tu jednak 10 "Traume". Chętnie posłuchałabym angielskich wersji. Całkiem niezłe jest 12 "Odyssee". Jeśli chodzi o ballady, to wygrywają 5 "Sie und ich und du" oraz "Zurueck zu dir".

Singlowa "Der Beste Tag..." oraz "Das Lied..." którą znamy z koncertu, też dają radę. Myślę, że to był dobry wybór na singiel. Pozytywnie zaskoczyła mnie też 11 - niemiecka wersja niezbyt lubianej przeze mnie - głównie przez słaby tekst - Lunatic Girl

[Jarasso]

Album po kilku odsłuchach trafi na półkę do kolekcji i raczej rzadko do nigo będę wracał.Płyta napisana dla niemieckich fanów..... niewiem czy dla tych starców co siędzą na występach na żywo na ZDF???Dlamnie porażka ale to moje zdanie

[Marcelina 63 TA*MT]

Słusznie. Album napisany dla niemieckich fanów, bo o taką płytę prosili Thomasa niemieccy fani. Dla mnie te piosenki są średnie ale kilka z nich naprawdę uwielbiam. Są to: Der beste Tag meines Lebens, Das Lied das Leben heisst, Sie und ich und du, Unendlich, Zurück zu dir, Ein Augenblick der alles dreht (czyli Lunatic), Odyssee i Fliegen. Te piosenki są śliczne. Bardzo mi się podobają. Reszta taka sobie. Toleruję tę resztę ze względu na słodki głos Thomasa. Uwielbiam go słuchać. Daje mi to masę radości.
Nie wiem czy tylko mnie się to przydarzyło ale gdy usłyszałam piosenkę Ein Augenblick der alles dreht bardzo się uśmiałam. Szczerze. Nie żartuję. Dla mnie bardzo zabawnie brzmi ta piosenka po niemiecku i myślę, że ta niemiecka wersja jest o niebo lepsza niż ta wersja angielska. Myślałam, że będzie mi ten niemiecki język przeszkadzał, ale jest super. Nie wiem czy chciałabym ten album w języku angielskim. Jeśli zaakceptowałam niemiecki język w piosenkach Helen Fischer, którą bardzo lubię ze względu na jej świetny (według mnie) głos, no to niemieckie wersje Thomasa też mi nie przeszkadzają.

[Pioetrek]

Okazuje się, że Odyssee Thomasa to znane wcześniej Odyssey Tonschatz (Thomas Widrat). W sumie dziwne, że zauważyłem dopiero teraz . Może Thomas pokusi się również o zaśpiewanie wersji oryginalnej, angielskiej.





Pozdrawiam

Piotrek

[alexandra.m11]

Okazuje się, że Odyssee Thomasa to znane wcześniej Odyssey Tonschatz (Thomas Widrat). W sumie dziwne, że zauważyłem dopiero teraz . Może Thomas pokusi się również o zaśpiewanie wersji oryginalnej, angielskiej.





Pozdrawiam

Piotrek

Pioetrek, nie masz racji. Najpierw Thomas Anders wydał Pures Leben, a dopiero potem powstała piosenka, o której mówisz. Spójrz na datę wydania płyty (7 kwietnia) i na datę opublikowania nadesłanego przez Ciebie materiału (10 maja). Poza tym na samym dole w opisie filmu na YouTube napisano:
"Tonschatz" "Ton" "Schatz" "Odyssey" "Odyssee" "Thomas Widrat" "Thomas" "Widrat" "Mitch Kelly" "Mitch Keller" "Mitch" "Kelly" "Keller" "Thomas Anders" "Anders"
Zwróć uwagę na 3 ostatnie słowa.

PS. Thomas Widrat współtworzył muzykę i tekst do Odyssee w wykonaniu Thomasa Andersa.

Pozdrawiam

[Adrian77]

Okazuje się, że Odyssee Thomasa to znane wcześniej Odyssey Tonschatz (Thomas Widrat). W sumie dziwne, że zauważyłem dopiero teraz . Może Thomas pokusi się również o zaśpiewanie wersji oryginalnej, angielskiej.





Pozdrawiam

Piotrek

Pioetrek, nie masz racji. Najpierw Thomas Anders wydał Pures Leben, a dopiero potem powstała piosenka, o której mówisz. Spójrz na datę wydania płyty (7 kwietnia) i na datę opublikowania nadesłanego przez Ciebie materiału (10 maja). Poza tym na samym dole w opisie filmu na YouTube napisano:
"Tonschatz" "Ton" "Schatz" "Odyssey" "Odyssee" "Thomas Widrat" "Thomas" "Widrat" "Mitch Kelly" "Mitch Keller" "Mitch" "Kelly" "Keller" "Thomas Anders" "Anders"
Zwróć uwagę na 3 ostatnie słowa.

PS. Thomas Widrat współtworzył muzykę i tekst do Odyssee w wykonaniu Thomasa Andersa.

Pozdrawiam

Nie wprowadzaj w błąd ludzi. Nagranie Thomasa Andersa jest tylko coverem. Oryginalna wersja Odyssey ukazała się na albumie Qi w grudniu 2014 roku, a 2 miesiące później opublikowany został jeszcze maxi singiel. Oczywiście wszystko pod nazwą Tonschatz. Producentem jest m.in. Thomas Widrat. Ci, którzy śledzą również muzyczne losy Thomasa Widrata, to już dawno o tym wiedzą
Ps. Youtube nie jest dobrym źródłem wiedzy muzycznej.

[Robert73]

Okazuje się, że Odyssee Thomasa to znane wcześniej Odyssey Tonschatz (Thomas Widrat). W sumie dziwne, że zauważyłem dopiero teraz . Może Thomas pokusi się również o zaśpiewanie wersji oryginalnej, angielskiej.





Pozdrawiam

Piotrek

Pioetrek, nie masz racji. Najpierw Thomas Anders wydał Pures Leben, a dopiero potem powstała piosenka, o której mówisz. Spójrz na datę wydania płyty (7 kwietnia) i na datę opublikowania nadesłanego przez Ciebie materiału (10 maja). Poza tym na samym dole w opisie filmu na YouTube napisano:
"Tonschatz" "Ton" "Schatz" "Odyssey" "Odyssee" "Thomas Widrat" "Thomas" "Widrat" "Mitch Kelly" "Mitch Keller" "Mitch" "Kelly" "Keller" "Thomas Anders" "Anders"
Zwróć uwagę na 3 ostatnie słowa.

PS. Thomas Widrat współtworzył muzykę i tekst do Odyssee w wykonaniu Thomasa Andersa.

Pozdrawiam

Nie wprowadzaj w błąd ludzi. Nagranie Thomasa Andersa jest tylko coverem. Oryginalna wersja Odyssey ukazała się na albumie Qi w grudniu 2014 roku, a 2 miesiące później opublikowany został jeszcze maxi singiel. Oczywiście wszystko pod nazwą Tonschatz. Producentem jest m.in. Thomas Widrat. Ci, którzy śledzą również muzyczne losy Thomasa Widrata, to już dawno o tym wiedzą
Ps. Youtube nie jest dobrym źródłem wiedzy muzycznej.

100 % prawda.

[Peter]

Jestem tak zniesmaczony wokalami SIBów (może poza Detlefem który ma śliczny głos a nie śpiewa wcale poza takimi piosenkami jak "Park") że doceniam TA i DB bo Dieter to też megaggnioty ja Prince Damien ale i całkiem fajna płytka Vanessy a TA zawsze klasa tylko bez tego ooooohooo bym to zrobił. Fajna produkcja po co słuchać jakiegoś sz**u który nie jest dobry jak można taką fajową płytę TA.

"Oddysey" jest stare, powstało w 2013 roku jako piosenka dla Skynight Avenue (na 3 singiel ale została w Tonschatz i śpiewał to w oryginale Mitch Kelly).

[Daniel]

Problem z TA jest taki, że on sam nie wie, co właściwie chce śpiewać, jaką muzykę nagrywać.
Co kolejny jego album, to inna stylistyka i nurt muzyczny.
A prawda jest taka, że on młodego pokolenia do siebie nie przekona, nawet jakby chodził na rzęsach.
To tak jakby w Polsce nagle nastolatkowie zaczęli słuchać Krawczyka Tak się nigdy nie stanie!
TA powinien nagrywać piosenki w stylu MT, bo z tego jest znany i za to lubiany. A nie jakiś jazz, kolędy, czy techno.

[MrMidicial]

Problem z TA jest taki, że on sam nie wie, co właściwie chce śpiewać, jaką muzykę nagrywać.
Co kolejny jego album, to inna stylistyka i nurt muzyczny.
A prawda jest taka, że on młodego pokolenia do siebie nie przekona, nawet jakby chodził na rzęsach.
To tak jakby w Polsce nagle nastolatkowie zaczęli słuchać Krawczyka Tak się nigdy nie stanie!
TA powinien nagrywać piosenki w stylu MT, bo z tego jest znany i za to lubiany. A nie jakiś jazz, kolędy, czy techno.

Cóż, ja mam 14 lat, a jednak Thomas mnie do siebie przekonuje