Sugerujesz, że Daniel jest gayem?nado pisze:Są oni najgorszym z możliwych artystycznie gatunków. Przeciętni do bólu, powierzchowni, osobowościowo bezbarwni, nudni. Bohlena traktują jak muzyczną cielną krowę, a ten w zamian odwdzięcza się im dennymi płytami. W teamie producent - wykonawca powinno iskrzyć, samych zaś artystów twórczo do siebie przyciągać. Tymczasem w bohlenowskich małżeństwach z rozsądku, po pierwsze: z konserwatywnym gejem Danielem S.
Tu jak nie był jeszcze idolem.
Btw jak podaje wikipedia "Don't believe" ma dwóch autorów..
http://en.wikipedia.org/wiki/Don%27t_Believe_%28song%29
