Lonely

[smok04]

https://youtu.be/kZkhRQfALsE Zgłupiałem niby śpiewa Thomas a w komentarzach czytam, że to sztuczna inteligencja. W oryginale śpiewa Rosjanin AlimkhanOV A.

[Pioetrek]

Piosenka jest Alimkhanova, ale głos został przefromatowany do głosu zbieżnego z głosem Thomasa. Wg mnie za wykorzystanie głosu w prawdopodobnie komercyjnym celu (jeżeli to stworzone usługą płatną) przez podmiot dostarczający serwis AI Thomas powinien sobie zażyczyć kilka milionów euro a być może i Sony jeżeli próbkowanie głosu było na podstawie nagrań.

Pozdrawiam

Piotrek

[Marcelina 63 TA*MT]

Przecież słychać, że to nie Thomas. Odsłuchałam to dziwne nagranie i nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia. Ja nie przepadam za coverami. Ale jak ktoś lubi to ok.

[smok04]

Przecież słychać, że to nie Thomas. Odsłuchałam to dziwne nagranie i nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia. Ja nie przepadam za coverami. Ale jak ktoś lubi to ok.

Każdy słyszy to co chce usłyszeć. Ja akurat uważam, że jest to głos Thomasa nawet jeśli jest wytworem współczesnej technologii. i cytując klasyka "Ta piosenka jest śliczna".

[Marcelina 63 TA*MT]

Przecież słychać, że to nie Thomas. Odsłuchałam to dziwne nagranie i nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia. Ja nie przepadam za coverami. Ale jak ktoś lubi to ok.

Każdy słyszy to co chce usłyszeć. Ja akurat uważam, że jest to głos Thomasa nawet jeśli jest wytworem współczesnej technologii. i cytując klasyka "Ta piosenka jest śliczna".

No właśnie. Każdy słyszy co chce słyszeć czyli Ty słyszysz tam Thomasa bo chcesz. A to co dalej piszesz próbując się podlizać autorowi tej kpiny to nie ma akurat nic wspólnego z tym coverem bo nie pochwaliłam tu Thomasa. Wpadłeś we własną pułapkę kolego. Ja nie napisałam tego aby pochwalić Thomasa czy go wystawić na piedestał jak niektórzy z Was wychwalają tu Dietera tylko wyraziłam swoje zdanie. Po co od razu kolce wystawiać. Nie można normalnie podyskutować?

[smok04]

Przecież słychać, że to nie Thomas. Odsłuchałam to dziwne nagranie i nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia. Ja nie przepadam za coverami. Ale jak ktoś lubi to ok.

Każdy słyszy to co chce usłyszeć. Ja akurat uważam, że jest to głos Thomasa nawet jeśli jest wytworem współczesnej technologii. i cytując klasyka "Ta piosenka jest śliczna".

No właśnie. Każdy słyszy co chce słyszeć czyli Ty słyszysz tam Thomasa bo chcesz. A to co dalej piszesz próbując się podlizać autorowi tej kpiny to nie ma akurat nic wspólnego z tym coverem bo nie pochwaliłam tu Thomasa. Wpadłeś we własną pułapkę kolego. Ja nie napisałam tego aby pochwalić Thomasa czy go wystawić na piedestał jak niektórzy z Was wychwalają tu Dietera tylko wyraziłam swoje zdanie. Po co od razu kolce wystawiać. Nie można normalnie podyskutować?

Nikomu się nie podlizuję i cytat był żartem a nie złośliwością. A piosenka mimo, że to sztuczny twór podoba mi się. Zresztą "The journey of life" też, może nie określiłbym, że jest śliczna ale lubię

[Marcelina 63 TA*MT]

Nikomu się nie podlizuję i cytat był żartem a nie złośliwością. A piosenka mimo, że to sztuczny twór podoba mi się. Zresztą "The journey of life" też, może nie określiłbym, że jest śliczna ale lubię

Skoro tak to w porządku. Ale to czepianie się czyjegoś raz użytego słowa jest w wieku przedszkolnym. Bardzo tego nie lubię. Skoro Ci się ten sztuczny twór podoba to Twoja indywidualna sprawa. Mnie nic do tego. A jeśli chodzi o The Journey of Life to uważaj bo niektórzy na OIOM przez nią trafili.

[tanathos]

słuchając tego czegoś miałem potężny dysonans poznawczy.
z jednej strony - brzmi to jak Thomas.
z drugiej strony - to przecież tylko sztuczny twór, maszyna

współczesna technologia jest przerażająca. do tej pory ludzki głos był czymś oryginalnym i niepowtarzalnym, czymś, czego nie można było komuś zabrać. o ile bowiem można spotkać ludzi o podobnym wyglądzie, o tyle dwóch identycznych głosów nie spotka się nigdy.

przerażają mnie takie eksperymenty, zwłaszcza, gdy wykorzystywany jest głos nieżyjących artystów. odsłuchałem przeróbki, na której głos Freddyego Mercurego śpiewał "the final Countdown" i "Długość dźwięku samotności" Myslovitz. doznałem uczucia którego nie jestem w stanie nawet nazwać. takie połączenie dysonansu poznawczego z przerażeniem.

Rację ma też Pioetrek, że artyści, których głos jest w ten sposób wykorzystywany bez ich zgody, powinni domagać się odszkodowania

[Marcelina 63 TA*MT]

współczesna technologia jest przerażająca. do tej pory ludzki głos był czymś oryginalnym i niepowtarzalnym, czymś, czego nie można było komuś zabrać. o ile bowiem można spotkać ludzi o podobnym wyglądzie, o tyle dwóch identycznych głosów nie spotka się nigdy.

przerażają mnie takie eksperymenty, zwłaszcza, gdy wykorzystywany jest głos nieżyjących artystów. odsłuchałem przeróbki, na której głos Freddyego Mercurego śpiewał "the final Countdown" i "Długość dźwięku samotności" Myslovitz. doznałem uczucia którego nie jestem w stanie nawet nazwać. takie połączenie dysonansu poznawczego z przerażeniem.

Nie sposób jest się z Tobą nie zgodzić. Ja też czegoś takiego nie lubię. Ludzie powinni zostawić nieżyjącego piosenkarza w spokoju a nie próbować go wskrzesić i eksperymentować jego głosem.

[Jacek Z.]

Dla mnie te sztuczne utwory zrobione przez AI chwilami są nawet przyjemne dla ucha, ale zdecydowanie w czymś niedomagają. Sztuczna inteligencja kopiuje cyfrowe algorytmy tworzenia muzyki, ale nie potrafi kopiować analogowych ludzkich emocji, dlatego efekty jej działania są płaskie uczuciowo, pozbawione dramaturgii i nie mają "kopa".